piątek, 5 kwietnia 2013

Bang Bang (my baby shot me down)



Małe Grafiki notorycznie targane burzą hormonów popadają w wielowarstwowe histerie z byle powodu. Nałogowo robią z igły widły, czepiają się jak rzepy psiego ogona, bez sensu rzucają przedmiotami i przeszkadzają Prawdziwym Mężczyznom realizować się w życiu, nic tylko taką zaszczelić na śmierć. Bo co tam będzie baba...


Storyboard do filmu October. Digital Painting; tekstura foto.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz